poniedziałek, 5 listopada 2012

Rozdział piąty

Szatyn obudził się kilka minut przed godziną jedenastą. Spojrzał się na śpiącą obok niego dziewczynę uśmiechając się pod nosem. Szturchnął ją delikatnie.

- Alex, do kurwy nędzy wstawaj - warknął widząc, że jej to nie rusza.

- Do chuja pana, nie możesz dać mi się wyspać ? Wyobraź sobie, że po wczorajszej nocy jestem trochę zmęczona ! - przeniosła się do pozycji siedzącej przecierając dłońmi zaspane oczy.

- Nie pierdol tylko wstawaj. Zaprosiłem chłopaków na obiad, masz się postarać - mruknął wstając z chęcią pójścia do łazienki.

- Dobra, już idę ...

Dziewczyna poszła do kuchni od razu biorąc się za robienie obiadu. Wiedziała w czym gustują chłopcy dlatego zdecydowała się przyrządzić rybę z frytkami. W czasie kiedy ryba smażyła się na patelni ona robiła sałatkę składającą się z sałaty, ogórków, pomidorów. Akurat kiedy wszystko było gotowe przyszli chłopcy witając ją z szerokim uśmiechem na ustach. Ułożyła jedzenie na stole po czym usiadła obok szatyna zajadając się ze smakiem. Jednak w pewnym momencie blondyn zakrztusił się głośno przy tym kaszląc.

- Alex coś ty ugotowała ?! - powiedział Zayn.

- Kurwa człowieku ! To jest gorące a nie niedobre !

- No właśnie idioto, nie krzycz na nią , przecież to jest twoja dziewczyna ... - powiedział Louis

- Jakoś na mnie krzyczysz - powiedział Harry wystawiając mu język.

- Tak ale Ty nie jesteś moją dziewczyną ...


Zmywając naczynia dziewczynę ktoś mocno przytulił od tyłu, uniemożliwiając jej poruszanie się.

- Zayn , nie teraz , chłopcy już wyszli ? – zapytała.

- To ja – powiedział Niall pokazując się dziewczynie.

- Aaa, przepraszam myślałam że już wyszliście …

- Jeszcze nie idziemy, Zayn poszedł włączyć jakiś film dołączysz ?

- No nie wiem …

- Ok, jak chcesz, a co z naszym planem ?

- Wiesz Niall ja mam tylko szesnaście lat …

- Nie wiem  jak to jest mieć dziecko w tym wieku ale wiem  że lepiej  zaryzykować niż być niewolnikiem, bo wiesz, jak nic się nie zmieni on będzie robił z Tobą co chce. Słuchaj, obiecam Ci że jeśli przez twoją ciąże on się nie zmieni zamieszkasz ze mną - mówił patrząc jej głęboko w oczy - Proszę w Tobie ostatnia nadzieja …

- Ale dlaczego nie prosiłeś o to żadnej innej jego dziewczyny ?

- Bo tylko w stosunku do Ciebie jest taki inny …

- Inny ? - zapytała marszcząc czoło - To znaczy jaki ?

- To znaczy, obserwując go da się wyczuć że mu na Tobie zależy, mówiłem Ci to już wcześniej

- Wiesz jak to jest sypiać z kimś kogo wręcz nienawidzisz ? On jest w stosunku do mnie naprawdę brutalny …  Nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo - powiedziała ciszej.

- Zdaję sobie z tego sprawę, znałem go zanim zaczął brać …

- Dobra, zastanowię się ale niczego nie obiecuję …

- Dziękuję – powiedział blondyn po czym czule przytulił brązowooką.

- Niall wystarczy już, to moja dziewczyna … - powiedział Zayn który właśnie wszedł do kuchni.

- Mogę oglądać z wami film ? - zapytała kiedy blondyn odszedł.

- Hm, możesz ale tylko dlatego że wczorajsza noc była bardzo miła – odpowiedział przyciągając do siebie dziewczynę . Więc korzystaj dopóki mam dobry humor … - wyszeptał jej do ucha. Kiedy wrócili do pokoju zobaczyli, że reszta chłopaków złączyła kilka łóżek przed telewizorem.

- Panie przodem powiedział Liam wskazując na łóżka

Dziewczyna położyła się na środku wołając resztę chłopaków, obok niej położył się Zayn, a z drugiej strony Liam który przez cały film siedział nie odrywając wzroku od telewizora. Irlandczyk pochłaniał niezliczone ilości popcornu, a Harry i Louis jak zwykle się ze sobą przekomarzali. Alex leżała przez cały czas wtulona w ciepłe ciało szatyna, wiedziała, że udawanie idealnej dziewczyny przed chłopakami zostanie jej później wynagrodzone przez muzułmanina. Obudziła się rano będąc w jego objęciach, nie spał, patrzył na dziewczynę i delikatnie przejeżdżał ręką po jej udzie, wysyłając jej wyraźne znaki że znowu chce się z nią zabawić, dopiero wtedy dziewczyna zorientowała się że jest naga .

- Chłopaków nie ma ?! - zapytała.

- Czy gdyby byli leżałabyś obok mnie goła ? -powiedział uśmiechając się do niej z wyraźnym przekazem w oczach.

- Zayn proszę zrób mi prezent i nie teraz, jak tak Ci zależy to możemy zrobić to wieczorem, ale proszę nie teraz …

- Dobra … ale wieczorem będziesz musiała się bardzo postarać, bo ostatnio jestem dla Ciebie jakiś za dobry.

- Jasne …

Brunetka wstała, poszła wziąć prysznic, wtarła w ciało balsam kokosowy po czym ubrała się w ciemne jeansy i luźny t-shirt. Wyszła do ogrodu w celu zatelefonowania do Nialla.

- Cześć  Niall.

- Cześć Alex.

- Co do tego twojego planu …

- Proszę jesteś jedyną nadzieją !

- Zgadzam się - powiedziała przełykając ślinę - Niechętnie ale zgadzam się, zrobię to dziś wieczorem.

- Naprawdę ?! Dziękuję !

- Dam z siebie wszystko, jeśli wiesz co mam na myśli …

- Wiem przez co przeszłaś i wiem, że to dla Ciebie trudne …

- Musze kończyć, Zayn do mnie idzie …

- Z kim rozmawiałaś ? – zapytał szatyn.

- Z Niallem, pytał czy nie zostawił u nas swoich okularów przeciwsłonecznych …

- I tylko po to wychodziłaś do ogrodu ?

- Nie, chciałam posiedzieć trochę sama, ale przyszedłeś Ty …

- Dobra skończ pierdolić i wracaj do domu.

- Co za różnica czy jestem tu czy w domu ? Przecież nie przeskoczę przez płot.

- A Ty co kurwa, głucha ? Do domu !

- Daj mi spokój człowieku ! - szatyn przerzucił dziewczynę przez ramię, po czym zaniósł ją do domu.

- Czy Ty kurwa nie rozumiesz że jesteś moją własnością i masz robić to co ja chcę ? - chłopak zamknął Alex w sypialni, po czym powiedział :

- Chciałaś być sama to będziesz sama, aż do wieczora …

3 komentarze:

  1. To jest coraz bardziej interesujące
    Chcę więcej

    OdpowiedzUsuń
  2. Boze i want want more pisz dalejj <33. Wiem ze mozesz nie miec czasu ale byla by taka mozliwosc ze bedziesz dodawac posty troche czesciej? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z powyższym komentarzem. Wiemy że możesz nie mieć czasu, ale prosimy postaraj się częściej dodawać posty, bo to bardzo wciąga :)

    OdpowiedzUsuń