Atmosfera w domu przebiegała bardzo przyjemnie. Zaraz po obiedzie wszyscy wyszli na ogród by trochę się powygłupiać i zjeść deser. Dziewczyna siedziała na hamaku w objęciach swojego właściciela, bo przecież musiała udawać tą idealną.
- Nienawidzę Cię - syknęła - To jest dowodem na to, że mówię prawdę - powiedziała pokazując mu swój tatuaż na nadgarstku.
- To nie czas i miejsce na takie rozmowy - powiedział przyduszając ją jeszcze bardziej do siebie.
- Starałam Ci się pomóc, ale Ty nie robisz nic w kierunku by się zmienić. Jesteś zepsuty do ostateczności, zostaniesz sam, zobaczysz ...
- Mnie się nie da pomóc, i w tym tkwi problem - warknął - A teraz zamknij się i uśmiechnij trochę.
-A gdyby osoba którą kochasz, zaczęła mieć przez Ciebie te same problemy nałogowe, to starałbyś się rzucić wszystko by nie pozwolić na to aby zniszczyła swoje życie ? - zapytała niepewnie, a szatyn przytaknął głową, a po chwili odszedł zostawiając ją samą.
- Powiedz szczerze, on Ci to zrobił - zapytał Horan siadając obok niej.
- Przecież sama się tak nie uderzyłam, ale w większym stopniu go sprowokowałam ...
- Nie tłumacz tego frajera - warknął - Po za tym zdenerwowanie to nie powód do tego aby uderzyć dziewczynę
- Niall, posłuchaj, bo co do naszego planu to mam już wszystko przygotowane, teraz tylko czekam na odpowiedni moment.
- Mam nadzieję, ze to zadziała - westchnął chłopak.
Po chwili oboje wstając dołączyli do reszty, szatyn przysunął się do niej z chęcią pocałowania jednak ona delikatnie się od niego odsunęła.
- Louis, nie wydaje mi się aby ona była z nim szczęśliwa. Spójrz tylko - szepnęła Eleanor do swojego chłopaka.
- Wiesz, ona nie jest taka jak poprzednie jego dziewczyny. Jest inna, i z tego co wiem to chce mu pomóc ...
- Jest mi jej strasznie żal - powiedziała, a wszyscy spojrzeli się w stronę muzułmanina i jego niewolnicy, patrzyli sobie w oczy po czym się pocałowali.
- Koniec tych czułości - rozdzielił ich Payne - Danielle zbieramy się już skarbie ? - zapytał obejmując w talii swoją dziewczynę.
- Tak chodźmy. Do zobaczenia - pomachała ręką na pożegnanie wychodząc.
- Kochanie my też już pójdziemy, musisz trochę odpocząć - powiedział szatyn chwytając ją za rękę.
- Daj spokój - warknął Niall - Nie widzisz tego, że ona chce odpocząć, ale od Ciebie. Uderzyła się o drzwi, jasne ...
- Niall, przestań tak mówić - skarciła go dziewczyna, która zaraz po tym chwyciła się za bolącą głowę - Zayn, masz rację chodźmy do domu - powiedziała.
- To do wieczora chłopcy - rzucił szatyn idąc na przód.
- Alex posłuchaj, jeżeli jeszcze raz zobaczę, że on zrobił Ci krzywdę to obiecuję, że wezmę Cię do siebie, a go przy okazji zabiję - powiedział poważnym tonem.
- Przestań, poboli i przestanie - powiedziała - Po za tym mamy mu pomóc pamiętasz ? - zapytała.
- Dobrze idź już, bo zaraz będziesz miała piekło w domu ...
- Przepraszam za to co wcześniej powiedziałam i do zobaczenia - machnęła mu ręką na pożegnanie.
Kiedy byli już u siebie żadne z nich nie miało zamiaru się odezwać. Siedzieli w ciszy daleko od siebie, aż w końcu szatyn nie wytrzymał.
- Podważyłaś zdanie twojego przyjaciela - powiedział klaszcząc w ręce - Tylko nie rozumiem dlaczego.
- Miałam być wiarygodna i udawać szczęśliwą dziewczynę, tak ? No chyba, że miałam wszystkim ogłosić fakt, iż mnie bijesz i to właśnie Ty mi to zrobiłeś - powiedziała wskazując na rozwaloną brew.
- Cieszę się z twojej posłuszności - odparł przyciągając ją do siebie - Mam nadzieję, że za chwilę będę również zadowolony, bo wiesz chciałbym Cię zobaczyć w bieliźnie którą odemnie dostałaś - wymruczał wprost do jej ucha, zaczynając całować ją po szyi.
- Malik, kurwa daj mi spokój - warknęła odpychając go od siebie - Zaspokój się kimś innym, albo jutro już mnie nie zobaczysz ...
- Skarbie, Ty mi grozisz ? - zaśmiał się szyderczo.
- Nie grożę tylko obiecuję, jasne - powiedziała głośniej - A teraz weź tę komórkę, zadzwoń sobie po jakąś szmatę, a mnie zostaw w spokoju.
- Dobry pomysł, każda będzie lepsza w łóżku od Ciebie - rzucił wykręcając numer.
Szatyn uśmiechnął się pod nosem, a dziewczyna odwzajemniła gest. Miał nadzieję, że będzie ona zazdrosna jednak ona miała to wszystko gdzieś, w końcu nie była jego dziewczyną.
- Brzydszej nie mogli przysłać ? - mruknął wyglądając przez okno - To twoja wina - rzucił.
- Nie musiałeś mnie słuchać tylko po prostu zgwałcić - powiedziała wychylając głowę z nad kanapy - Mam otworzyć za Ciebie ? - zapytała, a chłopak kiwnął głową na znak aby to zrobiła.
- Wejdź, proszę ...
- Dzisiaj mam się zabawiać z dziewczyną - powiedziała ciągle odwrócona plecami. Zgasiła papierosa pod butem po czym weszła do środka.
- Isabella ? - szepnęła dziewczyna.
- Alexandra, mój boże. Nie mów, że mamy to zrobić - pisnęła przerażona przytulając koleżankę.
- Będziesz to robić, nie ze mną ale z moim chłopakiem - odparła.
- To trochę dziwne nieprawdaż ? - zapytała uśmiechając się delikatnie pod nosem.
- Zostałam sprzedana, zupełnie jak Melanie, no ale to nie istotne - machnęła ręką.
- Słyszałam o tym co on Ci robi, ale widzę, że się jakoś trzymasz pomijając ten opatrunek nad okiem ...
- Nie mówmy już o tym, proszę - mruknęła przecierając oczy - Zayn, złaź na dół !
- Wy się znacie ? - zapytał z lekka niezadowolony z przebiegu sytuacji.
- Bella, słuchaj mój chłopak lubi ostry seks tak więc musisz się postarać - zaśmiała się brunetka.
- Zapewne jest lepsza od Ciebie - powiedział szatyn.
- Nie ma lepszej od niej tak więc żałuj kotku, że nie chce Ci dawać - zaśmiała się rudowłosa idąc za Malikiem po schodach.
Super opowiadanie.Nie mogę doczekać się dalszego rozdziału.Kiedy następny?!Uzależniłam się od tego twojego opowiadania.Zapraszam,także do mnie na
OdpowiedzUsuń1.http://muzyka-jest-wszedzie.blogspot.com/
i na
2.http://najaranaszczesciem-1d.blogspot.com/
fajneee to jest :D tak dziś zaczęłam to czytać, jest to takie troche inne opowiadanie, ale mimo wszystko wciągające. wstaw jak najszybciej naj! :D
OdpowiedzUsuńjejejeeej cudne <3 i popieram w 100% Magdę :) uzależniłam sie i nie moge sie juz doczekac nastepnego :d dawaj szybciuuuutko <3 :*:*
OdpowiedzUsuńPopieram Magde ;D Kocham tego bloga dawaj nn !! <33
OdpowiedzUsuńsupeeer! ♥ kiedy następny rozdział ? :) x
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Awards : *
OdpowiedzUsuńhttp://muzyka-jest-wszedzie.blogspot.com/