piątek, 15 marca 2013

Rozdział trzydziesty dziewiąty

Zapadał zmierzch. Dziewczyna siedziała w domu - przygnębiona, smutna i kompletnie pijana. Bardzo żałowała tego co powiedziała

- Alex, przestań już pić - poprosił Matty. 

Brunetka go nie słuchała, piła coraz więcej i więcej wpatrując się w przestrzeń za oknem. Łzy płynęły po jej bladych policzkach - było to spowodowane okropnym bólem głowy, który jej towarzyszył w tym momencie. 

- Alex, proszę - szepnął wtulając nos w jej obojczyk. 

Brunetka po raz kolejny odrzuciła jego prośby. Położyła dłoń na szybie po czym osunęła ją w dół, a jej głowa mimowolnie opadła na parapet.  

- Chciałabym żyć tak jak kiedyś - szepnęła odwracając się w jego stronę - chłopak spojrzał na nią pytająco, nie wiedział o co może jej chodzić - Nie musiałabym nic robić, byłabym zdana tylko na siebie, a co najważniejsze byłabym z tobą - położyła dłoń na jego policzku. 

- Jesteś pijana, aż za bardzo - odepchnął ją delikatnie od siebie - Ja chciałbym abyś powiedziała mi to szczerze, a nie w takim stanie, kiedy wszystko i wszyscy wydają Ci się nie wiadomo jak dobrymi. 

- Chciałam być miła, ale naprawdę mi tego brakuje - burknęła, chwytając do ręki kieliszek.

Podirytowany brunet wyrwał jej kieliszek z ręki rzucając nim o ścianę i sprawiając tym samym że rozbił się z hukiem. Chwycił ją mocno za nadgarstki przyciągając do siebie i gwałtownie całując. Przez pocałunek poczuł jak brunetka się uśmiecha odwzajemniając tą czynność. Wiedział, że ona to robi nieświadomie, jednak chciał ją wykorzystać. 
Chłopak błądził dłońmi po jej pośladkach, a po chwili leżeli na sofie pozbawieni 
połowy swoich ubrań. 

- Kurwa, co wy robicie - warknął zdenerwowany blondyn wchodząc do domu. 

- Alex, jak mogłaś - szepnął szatyn, osuwając się po ścianie.

- Nie widzisz, że ona nie wie co się wokół dzieje ? Jak mogłeś chcieć ją wykorzystać - uderzył go z pięści w twarz, po czym spojrzał na zagubioną przyjaciółkę, która zakładała na siebie bluzkę. 

- Nienawidzę Cię, wiedziałem, że mnie nie kochasz. Wiedziałem to - rozpłakał się, a po chwili podszedł do pijanej dziewczyny uderzając ją w twarz. 

- Czego ty chcesz ? - warknął Matty - Taki był twój plan, nie pamiętasz ? Chciałem się go pozbyć, tylko dlatego żebym mógł z nią być.

- Chcesz mi powiedzieć, że jesteś w niej zakochany ? - powiedział zdenerwowany przeczesując palcami włosy - Wyjdź stąd i nigdy nie wracaj - burknął po czym wyrzucił go za drzwi. 

- Naprawdę Cię kocham, Zayn.

- Nie wierzę już w żadne twoje słowo, to koniec.  

- Oboje jesteście pijani - stwierdził blondyn - Zayn, nie możesz jej zostawić. To nie jej wina, za dużo wypiła, musisz to zrozumieć.


- Nic, nie muszę. Zaufałem Ci, traktowałem Cię jak najlepiej potrafiłem, bawiłaś się mną przez cały ten czas ... 

- Czy ty nie widzisz, że ona Cię nawet nie rozumie. Jest tak pijana, że nawet się podnieść nie może. Daj jej spokój, proponuję abyście porozmawiali jutro. 

- To nie ma sensu, jutro już mnie nie zobaczycie - powiedział całkiem poważnie, po czym wyszedł trzaskając drzwiami.

- Co ja zrobiłam, nie chciałam tego - rozpłakała się. 

Blondynowi było żal, nie chciał wywołać aż takiej awantury. Inaczej sobie to wszystko wyobrażał, ale teraz jak widzi, że oni cierpią ma ochotę zapaść się pod ziemię. Jest mu krótko mówiąc - wstyd. 

- Naprawię to wszystko. Obiecuję - szepnął całując ją w czoło.  

__________________________________

Jak wam się podoba ? 
Przepraszam za tak długą przerwę.

7 komentarzy:

  1. Świetny rozdział :D
    Nie spodziewałam się. Długa przerwa, ale to nic. Każdy kto pisze opowiadanie wie że nieraz trudno napisać kolejny rozdział. :p
    Kocham twojego bloga i życzę ci więcej weny. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiste !! pisz dalej bo nie wytrzymam nawet nie wiesz jak się fazowałam z koleżanką że dodałaś rodziła !! jestem pełna podziwu !

    OdpowiedzUsuń
  3. no wiesz ty co? ja tu czekalam tak dlugo na rozdzial a tu taki krotki.. ;c no nic ale i tak jest wspaniały ^.^ szybko dodawaj następny bo już nie mogę się doczekac
    nawet nie wiesz jak się fazowałam z koleżanką (komentarz powyżej jeśli się nie mylę xd) jak zobaczyłyśmy że już dodałaś XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że Zayn i Alex wrócą do siebie.. Jejku, przeżywam wszystko, co tu piszesz, jakby to było moje własne życie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku. Pisz szybko kolejny. Muszę wiedzieć jak to wszystko się potoczy! <3
    ~Martyna

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne! Ale ty masz talent!

    OdpowiedzUsuń