poniedziałek, 25 marca 2013

Rozdział czterdziesty pierwszy

Siedziała w salonie wpatrzona w ekran telewizora, oczywiście sama - przygnębiona i smutna. Brakowało jej Zayn'a, który nie odzywał się już od miesiąca, dzwoniła do niego, starała się uratować ich związek, ale nie otrzymała od niego żadnej odpowiedzi. Samotność zaczęła jej doskwierać. Chwyciła pilot od telewizora przełączając przy tym nudny serial. Nie mogła znaleźć żadnego kanału, w którym nadawaliby coś normalnego. Nie interesowały jej ani romanse, ani kanały przyrodnicze, w których wciąż pokazywano te same nudne zwierzęta - lwy, lamparty lub tygrysy. Prychnęła wpatrując się w kolejnego dużego, cętkowanego kota.
Dziewczyna nadal nie mogła uwierzyć w to, że to koniec. Przecież tak dużo razem przeszli. Postanowiła zapomnieć, bo wiedziała, że ich drogi się nie połączą.

- Traktowałem Cię najlepiej jak potrafiłem - przypomniała sobie jego słowa. 

Dziewczyna postanowiła pójść do swojego dawnego domu, do rodziców. Chciała zobaczyć jak sobie radzą, może wyrządzili jej dużą krzywdę, ale byli jej rodzicami. 


^.^

Właśnie dotarła pod dom, zapukała raz, drugi, trzeci jednak nikt nie otwierał. Wyciągnęła z torebki klucze i weszła do środka. Zaniemówiła. Panował tam porządek, pozmywane naczynia, pozamiatana podłoga, kurze wytarte, w pokoju czysto, ładnie pachniało. Uśmiechnęła się pod nosem.

- Alexandra, co ty tutaj robisz ? - zapytała jej matka. 

Brunetka zmierzyła ją wzrokiem, to już nie była ta sama kobieta, która ją wychowywała. Miała pofarbowane na blond włosy do ramion, elegancko ubrana, nie wyglądała na alkoholiczkę.

- Skąd ta wielka zmiana, mamo ? - zapytała zdziwiona.

- Usiądź, wszystko Ci opowiem - powiedziała cicho siadając razem z córką na kanapie - Skończyłam z piciem wtedy jak ojciec Cię oddał, było mi tak strasznie przykro, nawet nie wiedziałam co on z tobą zrobił, nic mi nie powiedział - rozpłakała się.

- Rozumiem doskonale. Wiem, że nie chciałaś mnie oddać, pamiętam jak zawsze mnie broniłaś przed nim - uśmiechnęła się do kobiety gładząc ją po ramieniu - Gdzie ojciec ? - zapytała.

- Zmarł, jego wątroba niewytrzymała - powiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy - Córeczko, to całe picie zaczęło się kiedy urodziłam swoje pierwsze dziecko. Ojciec dowiedział się, że go zdradziłam, oddał mojego synka do adopcji, resztę historii znasz.

- Mam, a raczej miałam brata ? - zapytałaś ze łzami w oczach.

- Tak, nie mam pojęcia co się z nim teraz dzieje ... 

- Powiedz mi chociaż jak się nazywał - poprosiła.

- To było osiemnaście lat temu, nic nie pamiętam - burknęła poddenerwowana - Jeżeli chcesz możesz tutaj posiedzieć, ja idę do pracy - powiedziała po czym wyszła.

Zaciekawiona tym co usłyszała od matki postanowiła znaleźć jakieś informacje na temat jej brata, tak bardzo chciałaby mieć kogoś teraz przy sobie. Weszła na strych pierwszy raz w życiu, ponieważ nigdy nie pozwalano jej tam wchodzić. Tam również było posprzątane. W rogu stała drewniana kołyska, a w środku biały pluszowy miś. Po jednej stronie stało mnóstwo zakurzonych kartonów - były pozaklejane taśmą, co oznaczało, że dawno nie były otwierane. Otworzyła jeden z nich i wyjęła pierwsze zdjęcie. Była na nim jej matka trzymająca małego chłopczyka na rękach.

- Akt urodzenia, Alexandra Carter - przeczytała na głos, po czym spojrzała na drugi i zaniemówiła - To niemożliwe - powiedziała do siebie.
___________________________

Jak się podoba ? :>

8 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ..
    Jestem strasznie ciekawa co jest w tym pudle :D

    Życzę weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział jest po prostu mega. Nie mów mi tylko, że jej bratem jest Zayn, bo umrę. Mam nadzieję, że nn rozdział szybko się pojawi, bo zżera mnie ciekawość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No hej Dagmarka widzę czytam ty same blogi !!
      i jestem za tym aby to był Niall nie Zayn !!!

      Usuń
  3. Jezu, jestem ciekawa co ją tak zaskoczyło na końcu! Proszę szybko o kolejny rozdział! <3
    ~Martyna

    OdpowiedzUsuń
  4. Błagam, niech to będzie Niall ! ;D Tylko nie Zayn, tylko nie Zayn, bo to opowiadanie straci swój urok.

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! :) Boże nie mogę się doczekać nn... :> ciekawe kto będzie je bratem..? :D ZAPRASZAM RÓWNIEŻ DO MNIE ;) ---> http://niemownic-kochasietylkoraz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba podoba ale jak szybko nie dodasz następnego rozdziału to obiecuję że cię odnajdę!
    Nie no nie mogę sie doczekać tego co tam będzie!! I nie wiem czemu mam jakieś dziwne przeczucie że to Zayn ale jakoś w to nie wierzę. No cóż... pozostaje mi jedynie czekać :) mam nadzieję że nie będziesz mnie długo utrzymywać w tej męczarni nie wiedzy xd

    OdpowiedzUsuń
  7. AAAAAA!!!!!BOSKO *.* Pisz dalej bo nie wytrzymam. Wpadnij do mnie :)

    OdpowiedzUsuń